niedziela, 29 kwietnia 2012

Czarownik sennik

– uśmiecham się do niego i chciałabym wytrzeć sobie oczy, lecz obolałe mięśnie odmawiają posłuszeństwa. – Myślałam, że to znów tylko omamy... – dodaję krzywiąc się z bólu. – Powiedz, Martin co ze mną? Dlaczego mnie wszystko tak boli? Nie mogę się ruszyć. – Jesteś bardzo posiniaczona – Martin odzyskuje mowę. – Ale Kaduna twierdzi, że to tylko silne potłuczenie i za parę dni będziesz zdrowa. Szykuje zresztą dla ciebie jakieś cudowne lekarstwo. – Kto to ten Kaduna? – Wódz i czarownik sennik plemienia Magogo. To wspaniały, mądry człowiek. Na pewno ci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz